Radosław Maćkowski

doradca podatkowy

Jestem doradcą podatkowym, prawnikiem z 20-letnim doświadczeniem w doradztwie podatkowym dla przedsiębiorstw z sektora healthcare & life sciences (farmaceutyki, wyroby medyczne, apteki, usługi medyczne, kosmetyki). Doradzam także przedsiębiorcom z innych branż, w tym: budowlanej, nieruchomościowej, IT, marketingowej, spożywczej, oraz napojów alkoholowych.
[Więcej >>>]

Kontakt / Contact

Niepodatkowy Rozbójnik #1 – Spisz turystycznie i żelorze

Radosław Maćkowski24 sierpnia 2018Komentarze (0)

Dziś pierwszy wpis tzw. – Niepodatkowy Rozbójnik, czyli wpis luźno związany z głównym nurtem bloga, czyli podatkami i zdrowiem. Ale do napisania tego tekstu akurat zainspirowała mnie podatkowa wypowiedź pana Marka Zubera. Komentując projekt przepisów o exit tax podsumował: „Sorry, ale pańszczyzna się u nas dawno skończyła„. Otóż, jak się okazuje nie tak do końca.

*****

Spisz turystycznie

JNiepodatkowy Rozbójnik eśli niepodatkowy rozbójnik, to zaczniemy od historii związanej ze Spiszem, czyli krainy geograficznej gdzie między innymi łupił jeden z najbardziej znanych zbójników – Janosik. Spisz i jego północną część miałem okazję zwiedzić  podczas ostatnich wakacji. Polecam zobaczyć Niedzicę, Starą Spiską Wieś (tu warto wpaść choćby na obiad) czy Poprad (tu znacznie więcej jest do zobaczenia).

No i oczywiście Pieniny Spiskie, z których roztaczają się piękne widoki m.in. na Gorce i Tatry.

Rodzina Salamonów i tzw. żelorze

Zwiedzając zamek w Niedzicy można usłyszeć historię o ostatnich właścicielach zamku – rodzinie Salamonów. Ta węgierska rodzina władała zamkiem przez niecałe sto lat (1858-1945), ale nie to jest najciekawsze. Otóż na Spiszu formalnie do 1931 roku i praktycznie do 1934 utrzymała się ostatnia forma pańszczyzny – czyli tzw. żelarka (żelarstwo).

Na czym polegała pańszczyzna? Pewnie dla większości z Was ten akapit będzie zbędny, ale tak dla formalności trzy zdania. W dużym uproszczeniu można powiedzieć że było to skrzyżowanie niewolnictwa z podatkami. Chłop przyporządkowany do danego władcy i ziemi mógł uprawiać tą ostatnią i utrzymywać się z niej. Musiał jednak w zamian odpracować określoną ilość dni na rzecz swojego władcy.

Ostatni żelorz

Ostatnia z władczyń zamku w Niedzicy – „grofka” Ilona Salamon – miała więc swoich chłopów pańszczyźnianych, tzw. żelorzy. Nie byli oni co prawda całkowicie zniewoleni – mogli np. opuścić ziemię i przenieść się w inne miejsce. Ale musieli oni odrabiać swoją pańszczyznę, a gdy tego nie robili władczyni mogła ich karać.

O tym jakie obowiązki mieli żelarze i co otrzymywali w zamian można dowiedzieć się z wspomnień  ostatniego żyjącego żelorza – pana Jana Janosa. Tak nawiasem żył on jeszcze w 2007 roku (nie udało mi się ustalić czy żyje nadal, ale już wtedy miał 104 lata). Można powiedzieć, że ostatni „chłop pańszczyźniany” żył gdy na świecie już od dawna ludzie latali w kosmos, działał Internet i telefonia komórkowa, a ludzie pisali blogi taki jak ten ;-).

*****

Takich ciekawych i całkiem niepotrzebnych rzeczy można dowiedzieć się podróżując po naszej Polsce. Albo czytając takie nietypowe wpisy jak Niepodatkowy Rozbójnik 😉

W czym mogę Ci pomóc?

Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

Jeżeli potrzebujesz indywidualnej płatnej pomocy prawnej, to zapraszam Cię do kontaktu.

Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Doradcy Podatkowego Radosław Maćkowski w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Doradcy Podatkowego Radosław Maćkowski w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: RODO & polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: